Dopiero jak trochę poćwiczyłam, to zaczęło mi coś wychodzić. Moje dziecko mi w tym bardzo pomogło, bo co chwilę wymyślało nowe wyzwania :)
Teraz jak widzi coś w reklamie to nie pyta czy jej to kupię, ale czy jej to naszydełkuję ;)
A to kilka moich zabawek. Zrobione są głównie z resztek włóczek, które zostały mi po innych projektach :) Wzory wzięłam z grup na Facebooku, ale niestety nie zapisałam, a widzę, że ktoś już je pokasował :/
Świnka Peppa, za którą swego czasu szalała moja córka, zrobiona z opisu zamieszczonego na youtube.
Lalaloopsy zobaczona w reklamie i owieczka... to było prawdziwe wyzwanie :)
Następna była żabka i sówki dla pań w przedszkolu, z okazji dnia nauczyciela.
Na razie muszę kończyć, bo uciekam po córkę do przedszkola... następne zdjęcia opublikuję w kolejnym poście ;)
A i muszę jeszcze się pochwalić, bo wreszcie mogę znakować moje prace :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz