Myszka natomiast była prezentem dla mojej córki z okazji pasowania na przedszkolaka. Jakoś udało mi się zrobić ją w tajemnicy, gdy już spała... i jak wróciła do domu po uroczystym dniu, bardzo się ucieszyła z nowej zabawki. Na początku nazwała ją "słoniczka Hela", ale po szczegółowym tłumaczeniu, że to nie słoniczka, a myszka, nowa przytulanka została myszką Helą :)
Jeśli chodzi o postacie z bajek, filmów oraz o mniejsze zabawki... Na prośbę męża wydziergałam Kennego z filmu South Park. Miałam zdjęcie do dyspozycji i po kilku pruciach powstała postać, która wozi się teraz z nim w samochodzie, przyczepiona do lusterka ;)
Ostatnim moim zabawkowym dziełem jest kotek, który powstał z resztek włóczki, zakupionej przez znajomą na czapkę :) Wzór na kotka wzięłam ze strony:
http://www.stipenhaak.nl/gratis-patronen/katje-kruimel.html
Teraz powinnam już zabierać się za ozdoby świąteczne, ale jeszcze jestem na etapie czapek :) Mam nadzieję, że do świąt zdążę coś przygotować ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz