Dzisiaj pokażę dwa smoki, całkiem różne. Jeden jest taki bardziej bajkowy, drugi bardziej filmowy. Oba znalazły już swoich nowych właścicieli.
Ten zielony ma bardzo dużo elementów i tylko wydaje się prosty ;)
Niebieskiego zrobiłam szybciej, ale musiałam dobrze dopracować detale ;)
A tak się prezentują.
A teraz połączenia małego kocyka i przytulanki. Kocyk stanowi przedłużenie zabawki. Właściwie trudno to nazwać kocykiem, raczej może służyć do przykrycia nóżek dzieciątku na spacerku. Dzieciaczki lubią takie zabawki, bo są mięciutkie i kolorowe. Dodatkowo można ukryć mechanizm grzechoczący w głowie zabawki. Ja akurat zrobiłam misia koalę, ale może to być jakiekolwiek inne zwierzątko, lub lalka.